Sebastian Jakubiec - wywiad - "ukarani za dobrą treść nie będziemy"
(6 min czytania)
1. Wyszukiwarka nieustannie zmienia swój algorytm, dzięki czemu coraz to nowsze metody stają się skuteczne. Sebastianie czy sądzisz, że content to chwilowa moda, czy wykładnik na najbliższe lata?
Ciesze się, że o to zapytałeś, bo to idealne pytanie by pokazać, że odchodzimy od skakania od metody do metody, że nie chodzi wyłącznie o to by przechytrzyć algorytm. Content marketing to przede wszystkim dwie rzeczy: wartościowa treść i potrzeby użytkowników. Dotychczas fokusem było przechytrzenie algorytmu, poznając jego słabości i je wykorzystując – teraz koncentracja na jakości załatwia sprawę. Dostarczamy coś wartościowego, a SEO robią nam użytkownicy. Na ostatnim branżowym hangoucie ukułem stwierdzenie, że seo dziś polega na… „stwarzaniu użytkownikom warunków i pobudzaniu ich do działań korzystnych dla marki w ocenie wyszukiwarki”. Coraz dalej nam do tricków, a coraz bliżej do projektów marketingowych realizowanych z myślą o wyszukiwarkach.
2. Co sądzisz o pisaniu eksperckich wypowiedzi na różnych portalach, serwisach. Czy takie pozyskiwanie linków może zaszkodzić?
Uważam, że żadnym działaniem robionym z nastawieniem na merytoryczność treści nie możemy sobie zaszkodzić. Powstała wprawdzie w pewnym momencie fama i postrach, że niby za dużo artykułów gościnnych mogłoby nam szkodzić – natomiast nie wierzę w to. Dobra treść broni się sama. Ukarani za to nie będziemy ;)
3. Możesz zdradzić nam skąd pozyskujesz swoich klientów? Czy generujesz lead-y dzięki eksperckiemu blogowi, a może masz jakie inne metody. Jeżeli tak to jakie?
Praktycznie wszyscy moi klienci oraz osoby wysyłające zapytania, to efekt prowadzonych działań eksperckich i content marketingowych, np. na moim blogu – websem.pl. Praktycznie nie korzystam z klasycznej reklamy – ogłoszeń, reklam, banerów – moim zdaniem te formy się zużyły, warto je od czasu do czasu testować, ale dziś króluje budowanie relacji z odbiorcami, dawanie im czegoś „pro” oraz generowanie z tego konkretnych poleceń, lead’ów i kontraktów.
Z innych metod, rozciągam aktualnie działania contentowe na inne kanały dystrybucji. Od jakiegoś czasu mocniej np. w mailingu. Ludzie zapisani w moim newsletterze otrzymują ciekawe i inspirujące porady, polecam im artykuły. Buduję z nimi dialog.
4. Od jak dawna działasz w branży SEO i jak branża zmieniała się wraz z upływem czasu?
Światem online zająłem się już w 2006 a w branży SEO działam praktycznie 7 lat. Moje zainteresowania ewoluowały od tworzenia stron i programowania, do marketingu online, a dokładniej SEO/
Mam wrażenie, że wraz z upływem czasu zacieśniły się branżowe relacje, szczególnie, że w tej branży jak w mało której mamy bardzo wyraźnego wroga, z którym wszyscy walczymy – Google.
5. Nie boisz się stawiać swoich dochodów na niepewnym, niestabilnym gruncie jakim jest pozycjonowanie www?
To pytanie w stylu – czy SEO umiera i co dalej? ;) Moim zdaniem wartościowe i merytoryczne działania wpływające na wyszukiwarki zawsze będą miały rację bytu. Dopóki wyszukiwarki będą istnieć, a nic nie wróży ich szybkiego końca, będzie zapotrzebowanie na wszystko co w sobie może pomieścić SEO. To co przez te lata widać, to to że kończy się alienacja działań SEO. Aktualnie coraz więcej firm wpisuje je w szerszy kontekst swoich działań marketingu online – zatem i specjaliści ds. pozycjonowania muszą coraz bardziej się w tym zakresie rozwijać.
6. Gdyby przyszedł do Ciebie początkujący bloger, który chce zaistnieć i wykreować podobnie jak Ty markę eksperta poprzez bloga. Co byś mu doradził?
Systematyczność. Wartościową i przydatną ludziom zawartość. Bycie człowiekiem. Blogowanie jest dlatego tak efektywne w budowaniu swojego wizerunku, że zmniejsza dystans – „wielka marka – klient” do czegoś co ostatnio często nazywa się H2H, human to human. :)
7. Potrafisz określić, które z Twoich artykułów generują najwięcej wejść? Czy te same przekładają się na zapytania, a może jest tak, że artykuły generujące najwięcej wejść wcale nie przekładają się na lead-y?
Najczęściej klienci wspominają artykuły burzące pewne status quo, zresztą szeroko komentowane – były artykuły o rozliczaniu w branży SEO, czy wpis naświetlający nieetyczne działania jakiejś agencji marketingowej wpisującej wyniki z palca. Czyli artykuły żywe, często palące swoją autentycznością i realizmem, bliskie ludziom, klientom, czytelnikom – ale jednocześnie dające rozwiązania.
8. Czy widzisz przyrost odwiedzin z wyników organicznych miesiąc do miesiąca, czy jest to uzależnione od takich czynników jak: częstotliwość pisania, długość postów i wielu innych rzeczy?
Serwisy które prowadzę rosną nieustannie, nawet w momentach przestoju. Można by to nazwać swobodnym wzrostem, w miarę upływu czasu. Oczywiście wzmożenie działań związanych z content marketingiem zdecydowanie pozwala wywindować statystyki, przyspieszyć rozwój i ilość zapytań o ofertę – natomiast odpowiednia baza treści, nawet gdy nie jest intensywnie poszerzana, potrafi robić dobrą robotę przez lata.
9. Potrafiłbyś przekonać w kilku zdaniach, że content staje się ważniejszym elementem od samego procesu link buildingu?
W sumie jednym z argumentów jest paradoks Google, jaki zauważyłem niedawno. Kupowanie odnośników jest złe (wytyczne wyraźnie tego zakazują), natomiast kupowanie wartościowych treści , które Ci te odnośniki zapewnią od użytkowników - nie. To równanie z bardzo dużym wskazaniem zwycięzcy. Prosty wniosek jaki z tego płynie, to fakt, że content zawsze się obroni, link building – ostatnio gorzej się ma, z prostego faktu ciągłych aktualizacji i niepewności, co Google będzie łaskawe uznać za wartościowy link.
10. Skąd czerpiesz inspiracje do pisania treści na bloga?
Najczęściej z życia. Jeśli jakiś temat mnie mocniej wkręca, zastanawiam się jak go zaprezentować na blogu. Często też jest tak, że po prostu w branży robi się w jakimś temacie szum – wtedy inspiracja niejako przychodzi sama, a blog spełnia funkcję prowadzenia dialogu i uzewnętrzniania myśli dla moich czytelników. Innym przykładem inspiracji są poradniki – w sensie, że obsługując codziennie różne projekty i mając w tym wprawę, zastanawiam się jak by to rozłożyć na czynniki pierwsze i krok po kroku objaśnić czytelnikom, tak by mogli na przykład sami skorzystać, potestować.
11. Myślałeś kiedyś nad inną formą tworzenia contentu? Podcasty, videoblog?
Myślałem, natomiast pomimo całego tego video trendu, natomiast raczej na tym etapie jeszcze mu nie ulegnę. Mimo wszystko artykuły mają się dobrze, a ludzie w Google szukają tekstowo ;)
Sebastian Jakubiec prowadzi blog o marketingu internetowym na stronie WebSEM.pl. Specjalizuje się w marketingu internetowym, pozycjonowaniu oraz reklamie w Internecie. Jest autorem kursu pozycjonowania i optymalizacji stron internetowych, dostępnego online. Posiada także certyfikat Google Adwords, potwierdzający jego wiedzę i umiejętności z zakresu marketingu w wyszukiwarkach.